Takim go pamiętam

Obrazy, od których trudno się uwolnić, pozostałe z dzieciństwa, i muszę uczciwie przyznać, tak, to jest mój świat. On mnie porusza, takim go pamiętam. Nie jest ważne, czy to coś dla kogoś znaczy, dla mnie tak, choć zbyteczne byłoby roztrząsanie, czy te obrazy, a raczej wrażenia, które ze sobą niosą, wnoszą coś znaczącego do mnie. Raczej muszę je odsuwać i zapominać o nich, gdy fotografuję do reklamy, czy na zamówienie, kiedy mają być to ładne zdjęcia, ładne w znaczeniu powszechnie ładnych, taki posterowych, na przykład. Ba, te poniżej i tak są ładne, bo przecież rzeczywistość tak nie wygląda, te zdjęcia mają poprawiony już balans bieli, ale nie do końca, podobnie i kontrast, i ekspozycję, wszystko tak, żeby stworzyć to wrażenie, inne niż zwykłe. Bo ktoś powiedział, że jeśli zdjęcie nie wygląda lepiej niż rzeczywistość, to po co takie zdjęcie, a już zupełna tragedia, gdy wygląda gorzej.

Takie drzewa były i w naszym ogrodzie. Zupełnie archaiczne, pamiętam wysoką drabinę, którą przystawiano do konarów, aby za pomocą długiego drzewca z workiem na końcu, zrywać owoce. Czasem wybieraliśmy się do rodziny, która miała gospodarstwo, i mnóstwo urządzeń zaczepianych do koni, a później ciągników, aby ciągnąć je po pofałdowanych polach i dalekich. Nawet nie te wiejskie domy robiły wrażenie, tylko maszyny rolnicze, pozostawiane tu i tam, zarosłe chwastami lub utopione w błocie, czekały na swoją kolejkę, może i za rok.

pola, zima, kultywator, rdza, starość
stary
ogród, drzewa, stary, zima, śnieg
stary
stare
Opublikowano w