Zmarł Krzysztof Miller

Polski czołowy fotoreporter wojenny. W mediach brak szczegółów na temat przyczyny jego śmierci, są natomiast informacje o jego trudnej kondycji psychicznej w ostatnim czasie i konieczności rozpoczęcia terapii. „Był świadkiem niemal wszystkich wojen ostatniego 25-lecia” czytamy na stronie Gazety Wyborczej.

Polecam strony:

Oraz filmy:

 

 

Mój drobny komentarz: wojna jest niewymownie straszna, bezlitosna, potworna. O wojnie nie mam pojęcia, tyle tylko, ile wiem z opowieści babci oraz filmów dokumentalnych. O wojnie powinno się uczyć w szkołach nie tak, jak do tej pory – omawiając decyzje generałów, ruchy wojsk, daty, ataki i kontrataki. O wojnie należy uczyć pokazując to, co spotyka zwykłych ludzi, takich jak ja i ty, których nikt nie pyta o zdanie, z którymi nikt się nie liczy (o tym mówi też Krzysztof Miller w filmie „W oku Boga”). Głód, bród, wszy, szczury, strzały w tył głowy,  gwałt, tortury, zwierzęcy strach, którego skutków nie da się usunąć z psychiki. Wtedy, być może, kolejnym pokoleniom, które nie zaznały wojny, nie będą przychodzić do głowy pomysły „zabawy” w wojnę.