Rozmowa, którą odbyłem dokładnie pięć minut temu. Zostałem poproszony do recepcji, gdzie recepcjonista przedstawił mi młodego człowieka.
– Tan pan jest w sprawie pracy jako realizator dźwięku.
– Tak, chciałbym zostawić u państwa swoje CV. Pan może je przyjąć?
– Tak, ja mogę.
– W takim razie proszę.
– W jakim celu zostawia pan u nas swoje CV?
– W sprawie pracy.
– A czy napisał pan o tym?
– W CV?
– Zwykle do CV załącza się list motywacyjny. Chcielibyśmy wiedzieć, czego pan od nas oczekuje – czy praktyki, stażu, pracy czy jeszcze czegoś innego. Ja oczywiście mogę dopisać to długopisem….
– Nie nie, to ja przyjdę jutro. Myślałem, że to wystarczy, tak robiłem w innych miejscach i niczego innego nie wymagali.
– Proszę pana, oczywiście, to zależy od pana. Sugeruję jednak napisać, dlaczego przychodzi pan właśnie do nas, czy coś pana zainteresowało u nas, zafascynowało, czy coś pan wie o naszym miejscu pracy? Proszę zaglądnąć na Gazeta Praca.
– Tak? I tam jest napisane o tym?
– Tam jest napisane, jak się szuka pracy.
——-
Uwaga, w tekście były dwa błędy językowe, jeden z pewnością popełniłem ja pisząc „na recepcję” zamiast „do recepcji„, oraz drugi, w wypowiedzi mojego rozmówcy (choć nie pamiętam, czy ten błąd on rzeczywiście popełnił, czy to ja tak zrelacjonowałem) – zamiast „tam jest napisane” było „tam piszą”. Dziękuję Wam za zwracanie uwagi.