Takie historie zaczynają się zwykle od… telefonu. Oczywiście, telefon ten nie jest przypadkowy, jego zaistnienie jest usprawiedliwione, przynajmniej w swoim najbardziej podstawowym stopniu. W tym wypadku – że widziałem próby, że fotografowałem je, i w związku z tym zadano mi pytanie, czy bym nie pomyślał o projekcie… Nie ciągnąć dalej o zbędnych szczegółach, załączam poniżej:
Projekt łączy w sobie kilka cech, które powinny zostać uwzględnione, i na szczęście – udało się je tu zawrzeć.
- Prostota. Są tu tylko dwa elementy osadzone w pustej przestrzeni plus minimalny tekst.
- Zaskoczenie – zestawienie słowa Makbet z postacią trzymającą mikrofon, papieros w ręce, ubraną w dziwne futro i patrzącą w stronę okablowanego urządzenia – kamery. Nie tak wyobrażamy sobie szekspirowskiego bohatera.
- Zaskakujące zestawienie wynika z samego spektaklu, dotyka samej istoty spektaklu – sposobu ujęcia tematu przez reżysera. To bardzo ważne.
- Dynamizm wynikający z konfrontacji – człowiek patrzy w kamerę, kamera patrzy na człowieka, ustawieni naprzeciwko siebie jakby gotowi do starcia.
- To zestawienie łatwo i naturalnie się czyta przechodząc obok billboardu, przejeżdżając tramwajem lub autobusem, co jest bardzo istotne dla reklamy ulicznej.
O wykorzystaniu zdjęcia. Zostało ono zrobione podczas próby i wygląda tak, jak wygląda. Dla potrzeb projektu zostało rozcięte w połowie, by można było rozsunąć dwa elementy. Wykonano niezbędne drobne retusze, usunięcie kieliszka, jako elementu nadliczbowego, poprawki kamery, twarzy, zredukowanie szumów (zdjęcie zrobione zostało przy dużej czułości aparatu), wyretuszowanie futrzanej grzywki, która wyglądałaby w tej kompozycji groteskowo. Użyta czcionka ma nowoczesny charakter.
Ważna część projektu to zmiana proporcji człowieka i stojącej naprzeciwko niego kamery. Chodzi o nadanie kamerze cech monstrualnych, zasugerowanie jej przewagi wobec człowieka.
William Shakespeare, Tragedia Makbeta, reż. Redbad Klijnstra, Teatr Słowackiego w Krakowie. Na zdjęciu: Radosław Krzyżowski.
Billboard na ulicach Krakowa.