Proponuję mały eksperyment. Oto cztery zdjęcia tej samej tancerki zrobionych podczas koncertu zespołu Cygańskie Gwiazdy. Popatrzcie na nie i spróbuje określić:
- jakie uczucia i skojarzenia wywołuje w Was każde z nich
- które jest dla Was najbardziej interesujące
Ja również się zastanowię i w kolejnym wpisie zrobimy podsumowanie.
Zdjęcia 2 i 4 u mnie raczej odpadają. Nr 2 z powodów czysto osobistych – twarz przypomina mi osobę, z którą wiążą się przykre wspomnienia i nie jestem w stanie tego wrażenia „wyłączyć”. Nr 4 – początkowo mi się podobało, ale im dłużej się wpatruję, tym bardziej razi mnie jasny fragment czoła oraz oko. Na zdjęciu nr 3 widać pewne „oklapnięcie”, zmęczenie twarzy, nie ma ono takiej energii…
Mnie podobaja sie zdjecia 1 i 3 . pierwsze jest jednak najladniejsze – jest czyste ,tancerka bardzo korzystnie wyglada . Tu autor moim zdaniem nastawil sie na pokazanie tej kobiety w tancu ; jest ruch jest kolor jest piekno i rozmyte tlo ,bo o nic wiecej tu nie chodzi w tym momencie.Zdjecie 2 i 3 tez pokazuja tancerke ale jakby weszla ona za daleko (za blisko w kadr) wiec ja to odbieram jakby autor bardziej chcial pokazac piekne kolory lub szczegoly jej stroju.
Najbardziej podoba mi się zdjęcie numer 2. Głównie dlatego, że twarz tancerki jest „ostra” na tle rozmytego tła.
Zdecydowanie najlepsze zdjęcia to fot.2 i fot.4. Nie potrafię zdecydować które. Kojarzą się z podwodnym życiem rafy koralowej: intensywność i bogactwo barw, ruch i miękki niewyraźny kontur, światło przenikające gdzieś z oddali. To bardziej zapis uczuć , nastroju niż realistyczne utrwalenie świata widzialnego, realnego. Barwa, plama, napięcie i emocje. To co najbardziej interesuje mnie w obrazie. Gratuluję 🙂
Dla mnie są jak piękne ptaki. Ostatni to orzeł, drugi paw. Tak jak w naturze, piękne i nieuchwytne. Kolory trwają chwilę i znikają. Potem pojawiają się znowu i zaskakują. Najpiękniejszy jest ten pierwszy – nienazwany, wolny.
Nie będę nie wymądrzał na temat Twoich zdjęć, bo Ty je umiesz robić i masz zmysł, który każdy fotograf winien posiadać. Powiem tylko, że podoba mi się pierwsze zdjęcie, bo jest w nim wdzięk, delikatność, ruch, dynamika i emocje. Na drugim miejscu jest drugie zdjęcie, bo sukienka tancerki tworzy piękną harmoniczną, dynamiczną figurę, palącą się feerią cudownych barw.
Poproszę o więcej.
Pozdrawiam
Marcin
Ogień zmagający się z wodą. Słowem moje klimaty;) Najbardziej urzeka mnie zdjątko ostatnie, poprzez swoiste „niedopokazanie”, subtelność.
„Tak jak najlepiej piszą ci, co potrafią napisać więcej niż wiedzą, tak też najlepiej fotografują ci, k…tórzy uwieczniają więcej niż widzą.” J.Pilch
Na pierwszy rzut oka pierwsze jest chyba najlatwiejsze w odbiorze i najprzyjemniejsze dla oka ze wzgledu na kompzycje i kolory. Trzecie jest moze najlepsze ze wgledow dokumentalnych – najlepiej ukazuje postac tancerki. Moze jest troche „nudne” ale gdybysmy chcieli poznac tancerke jako osobe to to zdjecie daje nam najwiecej informacji. Drugie jest chyba najciekawsze kompozycyjnie i kolorystycznie. Okrag sukni kieruje nas to umieszczonej w „mocnym punkcie” twarzy. Czwarte traci wlasnie ten mocny punkt, jest ciemniejsze i mniej barwne stad mnij atrakcyjne niz drugie. Moja kolejnosc jest taka: 2,1, 3, 4.
Fot. 1 pokazuje radość tancerki płynącą z tańca. Pomimo tego, że to tylko migawka, mogę sobie wyobrazić, że taniec był pełen gracji i lekkości.
Fot. 2 zachwyca feerią barw, kojarzy mi się z motylem (kolory, jak i ułożenie tkaniny). Początkowo przeszkadało mi, że widać mniejszy fragment dziewczyny, ale to przeniosło moją uwagę na ozdobność sukienki oraz piękne kolory, co przy pierwszych zdjęciu mi trochę umknęło.
Z Fot. 3 kojarzy mi się: otwartość, wirowanie. Zdjęcie mniej mi się podoba. Myślę, że jest to związane z nie tak ładnym jak na fot. 1 wyrazem twarzy dziewczyny, która została uchwycona w momencie, gdy pojawiło się delikatne zmęczenie na twarzy (tak to interpretuję).
Na Fot 4. widać dużo mniejszy fragment tancerki. W pierwszej chwili mi to przeszkadzało, a potem uświadomiłam sobie, że to dodaje tego „czegoś” zdjęciu – po pierwsze pojawia się element „tajemnicy”, kto to? Jak wygląda twarz tej dziewczyny, której widać tylko ładne oko? A z drugiej strony przenosi to uwagę z tancerki jako konkretnej osoby na taniec, ruch, kolory, wzory. Ułożenie tkaniny zmusza do odtworzenia sobie w wyobraźni sekwecji ruchów, jakie dziewczyna musiała wykonać przed chwilą. To powoduje „trwanie” tego zjęcia – przedłuża tę jedną chwilę, co w połączeniu z walorami artystycznymi (wrażenie ruchu, bardzo ładne kolory, które pomagają w dynamice zdjęcia, ciekaw światło eksponujące elementy odblaskowe sukni, ostre wzory) sprawia, że jest to moje ulubione zdjęcie. 🙂 (choć pierwsze wrażenie definitywnie by wskazało pierwsze zdjęcie.)
Niesamowite 🙂 |Ruch w fotografii zawsze mnie fascynował.
Najbardziej podoba mi sie zdiecie pierwsze moze dlatego ze tancerka
patrzy gdzies „dalej” nie na publicznosc albo w obiektyw kamery tak jakby troche sie w tym tancu zagubila…
Pierwsze zdjęcie kojarzy mi się z lekkością i delikatnością ruchów. Tancerka ładnie się prezentuje, ma ładną twarz.
Drugie zdjęcie kojarzy mi się z szaleństwem, tańczy jej cała suknia, każdy skrawek materiału jest w ruchu. Twarz wydaje się być szczęśliwa, wtapia się ładnie w całość, nie wybija.
Trzecie zdjęcie, to zatrzymanie w ruchu. W porównaniu z poprzednimi najmniej wyraża, według mnie:-)
Czwarte zdjęcie przypomina mi motyla. Czuję w tym zdjęciu spokój ale intryguje ten kawałek twarzy:-)
Nie wiem, które jest interesujące, ale wskażę to, które mnie się najbardziej podoba-to zdjęcie nr2. Jest jak obraz malowany:-))