Zacytowany w tytule tekst padł właśnie przed chwilą z telewizora. Nie, nie oglądam meczu, obrabiam zdjęcia, mają być gotowe na jutro. Ale jak mówią doświadczeni kompozytorzy np. teatralni (sam słyszałem): „ja nie muszę patrzeć na scenę, żeby wiedzieć, czy warto iść na ten spektakl”.
Łatwość, z jaką tworzymy statystyki we współczesnym nam świecie, kusi, aby używać ich często i wszędzie, gdzie tylko można wcisnąć ową „cyferkę z procentami”. Jakie znaczenie ma to, że Francuzi mieli swoje nogi przy piłkach przez 60% czasu gry? Dla wyniku meczu – niewielkie. Lecz przekonanie, że wiemy, że jest to 60%, podobnie jak wiemy, ile podań celnych a ile niecelnych, ile strzałów w światło bramki, ile asyst, interwencji, i tak dalej…. daje złudzenie, że wiemy dużo. Że ta wiedza jest naszym dużym osiągnięciem, słowem – że zbliżamy się do sedna istoty tego świata. Tu: do sensu piłki nożnej i tajemnicy zwycięstwa, potrafiąc rozebrać na śrubeczki pierwsze każdą misterną akcję przeciwnika (bo własne akcje ciągle pozostają zagadką).
Statystyka daje złudzenie, że potrafimy opisać świat, a w konsekwencji – o wiele lepiej nad nim panować. Mało kto pyta o sposoby tworzenia statystyki, a ci nieliczni, którzy przeszli przez praktyczne kursy np. podczas studiów socjologii, zdają sobie sprawę z podstawowej trudności – odzwierciedlenia rzeczywistości w liczbach. Jak przeczytałem w jakimś artukule, zdaje się, w Charakterach: nie jest problemem stworzenie naukowego badania dowodzącego, ze palenie przedłuża życie.
O wiele prościej zasugerował to pewien twórca, cytując również kogoś, kogo nazwisko trudno będzie już teraz ustalić: statystyka dowodzi, że facet trzymający głowę w lodówce a nogi w piecu, znajduje się w temperaturze optymalnej.
Tym samym chciałbym pocieszyć Was i siebie – statystyka, choć opisuje zachowanie tłumów, niewiele, a w zasadzie nic nie mówi o Waszym życiu. Może być ono zupełnie inne od tego, jakie wynikałoby z publikowanych przez GUS informacji. I to jest nasza częsta nadzieja i ratunek, którego warto się chwycić. Głowa do góry! Nawet w 5% czasu posiadania piłki można strzelić zwycięską bramkę.
Mecz Francji z Anglią zakończył się remisem.