Przed spektaklem

 

Centrum Kultury Katowice, widzowie w kolejce do wejścia na widownię
Centrum Kultury Katowice, widzowie w kolejce do wejścia na widownię

Ludzie. Kiedy zbierze się ich pewna liczba, tworzy się nowa wartość. Przekroczona zostaje jakaś „masa krytyczna”. Zgromadzenie zaczyna żyć nowym życiem.

W zależności od powodu zgromadzeń, ich celów, różnią się one emanującym klimatem. Inne wrażenie wywierają pseudokibice, zebrani na międzyklubową bójkę, inne – widzowie, którzy przyszli na spektakl teatralny. Ich ubranie, sposób zachowania, emocje zależą od rodzaju ludzi, ich usposobienia, zainteresowań, wreszcie – wrażliwości. Oczywiście jest jeszcze wiele innych czynników i należałoby się pochylić nad systematyką i literaturą psychologiczną, by tylko je wymienić. W tym momencie jest jest na to czas, chodzi raczej o ogólne wrażenie, nawet jeśli na razie trudno je precyzyjnie uchwycić, opisać.

Zdjęcia poniżej to szybki szkic zapisu zastanej dziś sytuacji, która jest dla mnie intrygująca. Kusząca jest próba sprowadzenia ludzi obecnych na fotografiach do pewnego wspólnego mianownika. Oni wszyscy są do siebie podobni, skoro stoją w jednej kolejce. Lecz pojedyncze osoby zachowują się różnie. W którym momencie indywidualność ustępuje pola uśrednieniu…?

Zdjęcia widzów oczekujących w kolejce na wejście na spektakl oraz na widowni, w Centrum Kultury Katowice, 8 sierpnia 2015. Spektakl „Seks dla opornych”, Teatr Bagatela z Krakowa.