Reorganizuję archiwum. Przy okazji rzucam okiem na zdjęcia, jak to poniżej. Pochodzi z marca 2012 roku. Fotografowałem wtedy próby generalne do premiery „Ariadny na Naxos” Ryszarda Straussa w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego. Można powiedzieć, że czas fotografa teatralnego liczony jest spektaklami, którymi się zajmuje. Każdy spektakl to inna przestrzeń, inne emocje, inny świat. Przy każdym spektaklu czas płynie zatem inaczej. Inne są dni, godziny oczekiwania, w innym hallu, na innej widowni. Nawet ulice, którymi zmierza się do każdego teatru są inne. A potem, po zakończeniu pracy, to wszystko znika, jak scenografia za zasłaniającą się kurtyną.