Kolejka do zejścia
Kolejka do zejścia, w której ustawili się zaraz po wyjściu. Nad urwiskiem, trzymając się łańcuchów, niekoniecznie spoglądając w dół. Teraz trzymają się skał, bo szczyt jest niewielki, otoczony przepaściami. Tyle, że starczyło na żelazny krzyż, wysoki na piętnaście metrów. – Co pan omija kolejkę? Tutaj wszyscy stoimy! – Nie omijam, idę szlakiem. – Ale my… Czytaj dalej Kolejka do zejścia