Szkoła filmowa AMA nakręciła film o pracy realizatora dźwięku w mojej osobie.
reżyseria: Joanna Korus
zdjęcia: Kuba Januszewski
mistrz oświetlenia: Krzysztof Kawula
montaż: Szymon Kaźmierczak
dźwięk: Kuba Ośkiewicz
Ekipa operatorska: Dawid Szewczyk i Jacek Szymański
Film stworzony przez zespół szkoły AMA Film Academy
Realizacja filmu była dla mnie bardzo pożytecznym doświadczeniem. Kiedy stanąłem przed kamerą jako osoba, o której ktoś inny kręci film, zdałem sobie sprawę z kwestii, których nigdy wcześniej nie odczułem tak wyraźnie.
Pierwsza – oddaję moją osobę, mój wizerunek, w ręce kogoś innego. Bez zaufania realizatorom filmu cała operacja staje się udręką, a tym samym maleje szansa na to, żebym wypadł korzystnie. Jest to misja, w której nie jest mi dany prawie żaden wybór, chyba, że kategorycznie odmówię w niej udziału. Film to nie tylko ujęcia, to później wybór ujęć i scen, montaż, to ułamki sekund, skojarzeń obrazów, dramaturgia, to również interpretacja muzyczna. Jestem zdany na nich i jedyne, w czym mogę im i sobie pomóc, to być sobą (łatwo powiedzieć).
Druga – nigdy nie mam okazji obserwować siebie tak bardzo, jak podczas materiału, który został o mnie stworzony. Dla osoby, która nawet rzadko przegląda się w lustrze, obserwowanie siebie na filmie jest dużym przeżyciem. Obiektywizm nie istnieje.
Trzecia – kluczowa w całej tej sytuacji pozostaje kwestia reżysera, albo innej osoby, która utrzymuje kontakt z bohaterem. Mistrzostwem wykazała się Joanna Korus, która cierpliwie rozpracowała m.in. moje zniechęcenie i rezygnację z uczestnictwa w projekcie.
Czwarta – tworząc materiał reportażowy, dokumentalny, bierzemy w swoje ręce czyjąś osobowość, czyjeś życie. Czy jesteśmy w stanie o nim godnie opowiedzieć? To trudne pytanie skłania nawet do porzucenia filmów dokumentalnych. Fabuła może być głupia i tym nie robi nikomu konkretnemu krzywdy. W przeciwieństwie do opowieści o prawdziwych ludziach.