listopad 2015

Grzegorz Turnau podczas koncertu…

…w Miechowie. Pierwsze skojarzenie, jakie sobie przypominam związane z Grzegorzem Turnauem, było zasłyszane chyba w telewizji, albo od znajomych. Że to młody kompozytor, pianista i wokalista grający w stylu Marka Grechuty. Nie dyskutuję nad sensownością tej dawnej oceny, tylko liczę, ile minęło lat od tamtego czasu. Dwadzieścia pięć…? Nie sposób nie dostrzec przemijania – w… Czytaj dalej Grzegorz Turnau podczas koncertu…

O twórczości

Twórczość, taka, która porusza i sięga do głębi istoty człowieka, nie jest efektem po prostu „wyprodukowania” dzieła, ale dogłębnej analizy tego, co wokół. Ale to dopiero początek. Po nim następuje synteza, czyli stworzenie czegoś nowego, co zawiera w sobie wnioski wynikłe z analizy, a nie jest wprost kopią rzeczywistości. Żeby analizować w stopniu pozwalającym na… Czytaj dalej O twórczości

Bezbronni

Najbardziej skuteczną i czasem najstraszliwszą obroną jest zastosować wobec atakującego tej samej broni, której on używa. W tym kontekście ludzie, którzy nie używają żadnej broni, chciałoby się rzec – bezbronni – są nie do pokonania.

Magiel

Bar nazywał się „Magiel”. Było późne popołudnie, w mieście, w którym byłem może pięć razy w życiu. Szukałem czegoś do zjedzenia, więc wszedłem, wnętrze układało się w literę L, z wąskim przejściem. Zaraz na początku stał wysoki, choć nie zajmujący wiele powierzchni kontuar. Nie było nikogo, przyglądnąłem się więc menu leżącym na najbliższym stoliku. Wszystkie dania w tej samej cenie.… Czytaj dalej Magiel