Z kibucu – Amos Oz

Subiektywny wybór cytatów z tekstu Amos Oz. Kibuc, mój dom, Newsweek, 27-03-2013

W końcu ustalono [w kibucu], że Amos będzie miał jeden wolny dzień na pisanie, a w pozostałe, tak jak wszyscy, będzie wstawał o 5.30 i szedł do pracy, gdzie ma pracować w dwójnasób.

[w zbiorze „Wśród swoich”] …Oz pokazuje dzieci, młodzież i dorosłych płacących wysoką cenę za życie w utopijnym kolektywie; ludzi tęskniących za odrobiną ciepła, bliskości i prywatności z dala od surowej grupy; kibucników, którzy zamiast o plonach i ideologii, woleliby porozmawiać o miłości, tęsknocie i bólu.
– Nie rozumiem, dlaczego pana opowiadania nie potępiają kibucu ostrzej – mówię. – Ma pan dużo sympatii dla swoich bezwolnych bohaterów.
– Nie lubię czarno-białych opisów, kibuc na pewno taki nie był…

 …jak bardzo wyzwolone seksualnie były kibuce? (…) Z jednej strony kobieta mogła spać, z kim chce, a z drugiej mogła dostać naganę za szminkę i nylonowe pończochy, bo to znaczyło, że jest nieskromna i chce się wyróżnić…

Gdybyśmy mieli żydowskiego papieża, zaraz inny Żyd podszedłby do niego, poklepał po plecach i powiedział: „Słuchaj, mój wuj i twój dziadek robili w Mińsku interesy, więc zamknij się, bo teraz ja ci powiem, co myślę o Bogu”.