Teksty

Adam Kucz z Rybnika. Uczciwość jako hobby (szkodliwe)

Przecież gazet nie czytam. Ale jakimś nieszczęśliwym trafem, będąc u kogoś w gościnie, nawinęła mi się pod rękę gazeta i w dodatku ją otworzyłem. Było to kilka dni temu, a ja do dziś wspominam ten tekst. Tekst o uczniu, który nazywa się Adam Kucz, który przed olimpiadą z języka angielskiego znalazł klucz odpowiedzi w internecie.… Czytaj dalej Adam Kucz z Rybnika. Uczciwość jako hobby (szkodliwe)

Nie oskarżam o kłamstwo, ale o dyletantyzm

Rzuciłem wczoraj okiem na telewizyjny program Tomasza Lisa. Politycy dzielą się na dwie grupy – na tych, co już rządzili, na tych, co rządzą i tych, który jeszcze nie rządzili. Ci ostatni wypowiadają się z największą swadą, mają genialne wizje i wszystko wydaje się im jasne. Nic dziwnego. I to właśnie ich wypowiedzi robią największe… Czytaj dalej Nie oskarżam o kłamstwo, ale o dyletantyzm

Z archiwum

Teksty, które ukazały się w prasie poświęconej tematowi cukrzycy. Fotoreportaż z inauguracji menu dla diabetyków, magazyn Szugarfrik, maj 2014 Wywiad z Piotrem Bikontem, magazyn Szugarfrik, maj 2014   Wywiad z Piotrem Kubicem, magazyn Diabetyk, lipiec 2014 Opowiadanie fantastyczne zamieszczone w magazynie Szugarfrik, lipiec 2014  

Jezus ośmieszony Kołakowskiego

Przeczytałem fragmenty eseju Leszka Kołakowskiego pt. „Jezus ośmieszony” zamieszczone w ostatnim Magazynie Gazety Wyborczej (25-26 października 2014). Jest co czytać. Tekst umieszcza się właśnie tam, gdzie, według mojego odczucia, leży problem – wiary, niewiary, kondycji naszego świata w połączeniu z religią, funkcji religii w życiu człowieka XXI wieku – czy jest nam potrzebna czy nie.… Czytaj dalej Jezus ośmieszony Kołakowskiego

Gdy mam zupełnie gdzieś politykę

Tak, wiem. Olewać politykę na tym blogu, to jak strzelać sobie w stopę. Ale publikuję ten tekst, prowadzony nie do końca wyjaśnionym przeczuciem. Może po prostu sprzeciwem wobec przesiąknięcia mediów tematami polityczno-gospodarczymi, podczas gdy sens życia tkwi gdzie indziej.   Jesiennym popołudniem krajobraz stoi nieruchomo w atmosferze bez drgnienia wiatru. To szkolne boisko, przebudowane przy… Czytaj dalej Gdy mam zupełnie gdzieś politykę

„Tato”

Ze spektaklu Tato Artura Pałygi w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej, Teatr Bagatela w Krakowie. Wrażenia z próby generalnej, czerwiec 2014 Nie mogę usnąć. A to dlatego, że dzisiaj uczestniczyłem w dwóch próbach w fabryce, w której pracuję. Jeśli się nie mylę, to dopiero dziś spektakl został złożony w całości, bez przerw. To, co tu napiszę, jest… Czytaj dalej „Tato”

Boję się takich, jak Janusz Korwin-Mikke

Polityką nie interesują się ostatnio wcale. Po tym jak, na tym blogu zresztą, zawiedziony, ogłosiłem mój rozwód z tą dziedziną życia, nie czułem większej pokusy powrotu. Dopiero niedawno zastanowił mnie pochód Janusza Korwina-Mikke. To przejrzałe, wielokrotnie nieświeże, archaiczne wyborcze danie odżywa kolejnym życiem, niczym zleżały ser pleśniowy, dla którego trudno stwierdzić, czy kolejna, powstała właśnie… Czytaj dalej Boję się takich, jak Janusz Korwin-Mikke