wrzesień 2013

Po co mi śniadanie z politykami…??

Odpowiadam na wpis koleżanki / kolegi nonenim, na blogu „… non enim„, pt. Zamach. Odpowiadam tu, bo znów się rozpisałem. Czy naprawdę musisz to robić z politykami? Przecież jest tyle innych, świetnych, pięknych tematów, spraw, ludzi, zajęć, którym można się oddać. Spróbuj, może jednak nie musisz…? Po co to robić…? Odkąd świadomie unikam telewizji, odkryłem… Czytaj dalej Po co mi śniadanie z politykami…??

Na zamach trzeba sobie zasłużyć

Jestem zwyklym obywatelem. Od dawna nie oglądam telewizji, a w TokFM słucham głównie EKG. Niestety dziś, na nieszczęście, zaszedłem do teściów, gdzie telewizor pracował na kanale „dyskusyjnym”. Dwie twarze zajadle tłumaczyły sobie wzajemne oczywiste oczywistości, te same od lat. Odżyła we mnie dawna trauma, zapiekły niezabliźnione do końca rany. Czy jestem ekspertem w dziedzinie polityki,… Czytaj dalej Na zamach trzeba sobie zasłużyć